Analitycy firm bukmacherskich nie dawali zelowianom najmniejszych szans na urwanie punktów rezerwom Widzewa Łódź. Trudno się dziwić patrząc na dorobek punktowy obu zespołów. Przewaga łodzian przed bezpośrednim pojedynkiem wynosiła aż 32 punkty! Z drugiej strony, Włókniarz przed tygodniem zdołał zremisować z faworyzowaną Ceramiką Opoczno, co z pewnością uskrzydliło drużynę gospodarza przed prestiżową potyczką na własnym boisku.
Jak przebiegało spotkanie Włókniarz Zelów – Widzew II Łódź? Tak jak można było się tego spodziewać przed pierwszym gwizdkiem sędziego, to goście przez większość czasu byli w posiadaniu piłki i to oni stworzyli sobie więcej okazji bramkowych w pierwszej połowie. Ale do sieci nic nie wpadło! Niebiesko-Biało-Zieloni skutecznie się bronili, co dawało nadzieję na jakąś zdobycz punktową.
Niestety tuż po przerwie łodzianie znaleźli sposób na szczelną obronę Włókniarza i dokładnie w 49. minucie za sprawą Daniela Mąki objęli prowadzenie. W 81. minucie na 2:0 podwyższył Konrad Niedzielski i było po meczu. Pomimo ambitnej postawy piłkarze Włókniarza Zelów nie byli w stanie powstrzymać lidera i ponieśli jedenastą porażkę w bieżącym sezonie ligowym.
Do zakończenia rundy jesiennej sezonu 2022/23 BetCris Łódzkiej IV Ligi pozostała już tylko jedna kolejka. W dziewiętnastej serii gier Włókniarz Zelów zmierzy się za tydzień na wyjeździe z Orkanem Buczek, ekipą z górnej połowy tabeli.
Włókniarz Zelów – Widzew II Łódź 0:2 (0:0)
Bramki: Daniel Mąka (49.), Konrad Niedzielski (81.)