Przed pierwszym gwizdkiem sędziego dla wszystkich było jasne, że zdecydowanym faworytem konfrontacji szesnastego w tabeli Włókniarza z trzecią Polonią był zespół przyjezdnych, który wywalczył dotychczas aż 28 oczek więcej od zespołu z naszego miasta.
Piotrkowianie po dwóch wpadkach powrócili na właściwe tory, pokonując w miniony weekend Borutę Zgierz aż 4:1, a wcześniej również Stal Niewiadów (2:1). W tym samym czasie zelowianie wywalczyli cztery oczka, pokonując 2:1 zgierzan i remisując ze Zrywem Wygoda (1:1).
Środowa potyczka rozpoczęła się wręcz sensacyjnie, bo już w pierwszej minucie na prowadzenie Niebiesko-Biało-Zielonych wyprowadził Mateusz Jaszczak. Wynik ten do przerwy nie uległ już zmianie, więc zanosiło się na niespodziankę.
Niestety sześć minut po wznowieniu gry goście doprowadzili do wyrównania za sprawą Adama Gambki. Kolejne ciosy Polonia zadała w ostatnich minutach meczu, kiedy dwukrotnie trafiła do siatki Włókniarza, wygrywając całe spotkanie 3:1.
Włókniarz Zelów vs Polonia Piotrków Trybunalski 1:3 (1:0)
Bramki: Jaszczak (1.) - Gambka (51.), ? (84.), ? (86.)
Na przełomie kwietnia i maja Włókniarz Zelów w rozgrywkach Łódzkiej BetCris IV Ligi zmierzy się ze Skalnikiem Sulejów (29 kwietnia – wyjazd) i GKS-em Bełchatów (6 maja - u siebie).