Dyrektor twierdzi, że proboszcz hejtuje szkołę. Dziwny spór o rekolekcje

Kilka dni temu do naszej redakcji zgłosili się czytelnicy, którzy przesłali oświadczenie opublikowane przez Szkołę Podstawową w Rasach. W poście udostępnionym na Facebooku, a także w komunikacie na stronie placówki czytamy o problemie, jaki powstał w związku z tegorocznymi rekolekcjami. Z treści oświadczenia wynika, że uczniowie szkoły nie mogli wziąć udziału w spotkaniach w kościele.

- Dyrektor i Rada Pedagogiczna Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Rasach oświadcza, iż brak udziału uczniów naszej szkoły w rekolekcjach wielkopostnych organizowanych w parafii Św. Rocha w Drużbicach wynika z faktu, iż Dyrektor szkoły został powiadomiony przez księdza proboszcza o terminie rekolekcji kilka dni przed ich rozpoczęciem – czytamy w oświadczeniu.

Jak dodaje placówka, proboszcz parafii ma obowiązek powiadomić dyrektora szkoły co najmniej miesiąc przed terminem rozpoczęcia rekolekcji. Faktycznie mówi o tym rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w szkołach publicznych.

W dalszej części oświadczenia czytamy, że decyzja odmowna przez dyrekcję została podjęta z uwagi na konieczność realizacji zaplanowanych wcześniej działań na terenie placówki. Okazuje się również, że szkoła miała „stać się ofiarą hejtu” ze strony proboszcza.

- Chcielibyśmy mocno podkreślić fakt, iż z głębokim ubolewaniem przyjęliśmy sposób publicznego przedstawienia przez księdza proboszcza niezgodnych z prawdą powodów nieuczestniczenia przez uczniów naszej szkoły w rekolekcjach. W codziennej pracy promujemy zachowania przeciwdziałające hejtowi, a niestety staliśmy się jego ofiarami – przekazuje w oświadczeniu dyrekcja.

Niestety pytana o szczegóły sprawy podczas rozmowy telefonicznej dyrektor Agnieszka Wdowiak odmówiła komentarza. Oświadczenie zostało również usunięte z profilu na Facebooku, jak i strony szkoły. O wyjaśnienie problemu poprosiliśmy proboszcza ks. kan. Pawła Sudowskiego. Zapewnia on, że problem jest już zamknięty, a żadnego hejtu nie było.

Dodaje, że faktycznie podczas ogłoszeń parafialnych odczytał informację na ten temat, natomiast wynikało to jedynie z faktu, że musiał poinformować rodziców, o tym, że ich dzieci nie wezmą udziału w rekolekcjach, a ogłoszenie widniało również w gablocie parafialnej.

Do proboszcza mieli zgłaszać się także rodzice z pytaniami o powody decyzji odmowy udziału w rekolekcjach, wówczas odsyłał ich do dyrekcji szkoły. Zaznacza również, że podczas wcześniejszych ustaleń z dyrekcją nie było problemów dotyczących terminu poinformowania o rekolekcjach, a dzieci z drugiej szkoły podlegającej parafii dotarły na spotkania bez problemów.

Poniżej prezentujemy oświadczenie, które jeszcze niedawno widniało na profilu facebook'owym szkoły.