reklama

Myśleli, że nie żyje, a on spał cały w pierzu. Strażacy musieli użyć… wiatraka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Myśleli, że nie żyje, a on spał cały w pierzu. Strażacy musieli użyć… wiatraka - Zdjęcie główne

Poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDo nietypowej interwencji strażaków doszło w jednym z domów w Zelowie. Otrzymali zgłoszenie, dotyczące podejrzenia zgonu osoby, która znajdowała się w budynku. Gdy weszli do pomieszczenia, znaleźli leżącego mężczyznę całego pokrytego... pierzem.
reklama

W niedzielne przedpołudnie (11 czerwca) służby prowadziły nietypową interwencję w jednym z domów w Zelowie przy ulicy Piotrkowskiej. Jak przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji, mundurowi dostali zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny, który zwrócił uwagę na to, że jego sąsiad od kilku dni nie wychodził z domu i nie było z nim kontaktu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że zelowianin od jakiegoś czasu był widziany, jak nadużywał alkoholu.

Zmartwiony sąsiad zajrzał do domu przez okno. Wtedy zobaczył mężczyznę leżącego twarzą do poduszki, który na nic nie reagował. Na miejsce udali się zarówno mundurowi, jak i strażacy. Niezbędne okazało się siłowe wejście do mieszkania.

Gdy służby dostały się do pomieszczenia, ich oczom ukazał się nietypowy widok. Na łóżku leżał mężczyzna cały przysypany pierzem z rozdartej kołdry. 62-latek faktycznie nie reagował na żadne polecenia i był nieprzytomny. Strażacy, chcąc udzielić zelowianinowi pomocy, musieli najpierw oczyścić go z piór. Żeby ułatwić sobie pracę, postanowili użyć wiatraka.

Po chwili 62-latek, który był pod wpływem alkoholu, został zabrany do szpitala.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama