W tegorocznych wyborach do Sejmu RP listy we wszystkich 41 okręgach wystawiło sześć komitetów, w tym dwa koalicyjne, które by wziąć udział w podziale mandatów muszą przekroczyć próg nie 5% a 8% poparcia. Listy ogólnokrajowe zarejestrowały następujące ugrupowania i koalicje: Bezpartyjni Samorządowcy, Trzecia Droga (Polska 2050 Szymona Hołowni – Polskie Stronnictwo Ludowe), Nowa Lewica, Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja Wolność i Niepodległość, Koalicja Obywatelska (PO, .N, IPL, Zieloni).
Siedem innych komitetów zdołało zarejestrować listy w mniejszej liczbie okręgów. Najwięcej, bo aż 39 formacja Polska Jest Jedna, której sztuka ta nie udała się tylko w okręgach nr 22 (Krosno) i 39 (Poznań). W okręgu piotrkowskim, w skład którego wchodzą miasto Bełchatów i powiat bełchatowski, będzie można zagłosować również na kandydatów Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców (listy w 17 okręgach) oraz Ruchu Dobrobyt i Pokój, który jest komitetem wyborców, a nie partii i zarejestrował się w 11 okręgach.
Kto ma największe szanse na zdobycie sejmowej większości i stworzenie rządu? Do sondaży partyjnych trzeba podchodzić z dużym dystansem nie tylko w Polsce, bo badania opinii publicznej nie przewidziały chociażby Brexitu (Wielka Brytania) czy triumfu Donalda Trumpa (USA). Rezerwę trzeba zachować zwłaszcza wobec pojedynczych notowań, których wyniki są często od Sasa do Lasa. Najbardziej miarodajnym narzędziem – co mieliśmy okazję sprawdzić przy okazji wszystkich wyborów od 2005 roku począwszy – jest średnia sondażowa.
Na początku października ogólnopolskie media zamówiły i opublikowały sześć sondaży, z których wyłaniał się następujący obraz (średnia wśród wyborców zdecydowanych na dzień 9 października 2023):
- Prawo i Sprawiedliwość – 35.5%
- Koalicja Obywatelska – 30%
- Trzecia Droga – 11%
- Konfederacja - 10%
- Nowa Lewica – 9.5%
- Bezpartyjni Samorządowcy – 3%
- Pozostali – 1%
W porównaniu do wrześniowej średniej sondażowej, która powstała na bazie blisko dwudziestu sondaży, PiS stracił półtora punktu procentowego, a Trzecia Droga zyskała punkt. W przypadku pozostałych komitetów notowania zmieniły się o ułamki punktu procentowego. Gdyby takie wyniki w poniedziałek ogłosiła Państwowa Komisja Wyborcza to, jak wynika z prognoz podziału mandatów, żadna z formacji nie miałaby szans na samodzielne rządy. Bliżej stworzenia większości sejmowej byłaby jednak nieformalna jeszcze koalicja ugrupowań opozycyjnych – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica.
Eksperci i komentatorzy polityczni podczas dyskusji o scenariuszach wyborczych często sięgają nie tylko do sondaży, ale również do prognoz bukmacherów. Czy ich analizy różnią się znacząco od sondaży partyjnych? Niespecjalnie. Oto przedziały poparcia dla komitetów ogólnopolskich z dnia 9 października, kiedy powstawał ten tekst:
- Prawo i Sprawiedliwość – od 35.5% do 36.5%
- Koalicja Obywatelska – od 30% do 31.5%
- Konfederacja – od 10% do 10.5%
- Trzecia Droga – od 9% do 9.5%
- Nowa Lewica – od 8.5% do 9.5%
- Bezpartyjni Samorządowcy – od 2% do 2.5%
Od 2005 roku począwszy największym poparciem społecznym w wyborach do Sejmu RP cieszą się niezmiennie Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicja Obywatelska (wcześniej jako Platforma) i nic nie wskazuje na to, żeby 15 października 2023 roku miało być inaczej. Na przestrzeni tych już blisko dwóch dekad zmieniały się „tylko” kolejność i poparcie procentowe. Aktualne trendy wskazują na to, że pierwszą pozycję zachowa formacja rządząca, która ma jednak niewielkie szanse, żeby nawiązać do wyniku sprzed czterech lat, kiedy zgarnęła aż 43.59% głosów i 235 mandatów.
Sprawa trzeciego miejsca, jeśli wierzyć sondażom i prognozom, rozstrzygnie się pomiędzy pozostałymi ugrupowaniami parlamentarnymi - Konfederacją, Trzecią Drogą i Nową Lewicą – które celują w dwucyfrowe wyniki. Żadnej z formacji aspirujących badania nie dają szans na dołączenie do tego grona, ale w przypadku Bezpartyjnych Samorządowców dają nadzieję na przekroczeniu progu 3%, co jest warunkiem otrzymywania milionowych subwencji z budżetu państwa.
Według prognozy Marcina Palade opublikowanej na portalu X (dawny Twitter – przyp. red.), znanego i cenionego socjologa polityki, w okręgu nr 10 (Piotrków Trybunalski) na większość z dziewięciu mandatów może liczyć PiS – 5 (-1 w porównaniu do 2019 roku). Swoich przedstawicieli w Sejmie RP z okręgu piotrkowskiego miałyby też KO – 2 (+1), Konfederacja – 1 (+1) i Trzecia Droga – 1 (bez zmian). Swój jedyny mandat miałaby stracić natomiast Nowa Lewica – 0 (-1).
Reasumując, dla polityków każde kolejne wybory są tymi najważniejszymi w historii, ale tym razem wiele wskazuje na to, że końcowy wynik mierzony mandatami poselskimi faktycznie może zależeć od każdego z nas. Zwłaszcza, że podział mandatów ma miejsce w każdym z 41 okręgów a nie w skali kraju. Warto mieć to na uwadze i pofatygować się do lokalu wyborczego w niedzielę 15 października (od godziny 7:00 do 21:00), żeby inni nie wybrali za nas. Prognozowana frekwencja, na podstawie średniej sondaży i notowań bukmacherów, na kilkadziesiąt godzin przed ogłoszeniem ciszy wyborczej nie przekracza 63%.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.