reklama
reklama

Zelowianin walczy o wygraną w kontrowersyjnym show. Jak poradził sobie w 3 odcinku programu?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Krupa/tvn.pl

Zelowianin walczy o wygraną w kontrowersyjnym show. Jak poradził sobie w 3 odcinku programu? - Zdjęcie główne

foto Bartosz Krupa/tvn.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Pochodzący z Zelowa aktor, Michał Mikołajczak, bierze udział w nowym show telewizji TVN. Za nami kolejny odcinek kontrowersyjnego programu, w którym jury wybrało jednego z uczestników, który odpada z dalszej rywalizacji. Jak poradził sobie zelowianin?
reklama

Na początku marca na antenie telewizji TVN swoją premierę miał nowy program „Czas na show. Drag me out”, który już od pierwszego odcinka wzbudził duże kontrowersje wśród widzów. Uczestnicy show, którymi są Michał Mikołajczak, Tomasz Karolak, Tadeusz Mikołajczak, Kamil Szymczak, Marcin Łopucki i Dariusz Zdrójkowski wcielają się bowiem w role drag qeens i wraz ze swoimi mentorkami – ikonami polskiej sceny drag przygotowują występy, które następnie prezentują jury.

Mikołajczak niczym Marylin Monroe

W trzecim odcinku uczestnicy musieli przygotować wstęp inspirowany ikonami sceny muzycznej. Z głośników wybrzmiały przeboje takich gwiazd jak Britney Spears, Freddie Mercury, Lady Gaga czy Madonna. Michał Mikołajczak wraz ze swoją Drag Mentorką zaprezentowali układ do piosenki „Toxic” Britney Spears.

Zelowianin podczas tego odcinka wcielił się w Marylin Monroe. Zanim jednak wyszedł na scenę, mogliśmy zobaczyć jego przygotowania do występu, a także szczerą rozmowę z Gąsięm, który jest mentorką Michała.

- Czyli nie wierzysz w siebie. Sam mam z tym problem. To jest w ogóle tożsame dla naszego zawodu i ta pewność siebie, która objawia się w perlistym uśmiechu i w dziarskim kroku to często jest gigant na kruchych nogach. To jest taki drag – mówił Mikołajczak.

Następnie przyszedł czas na show i trzeba przyznać, że na scenie zawrzało. Zdania jurororów były jednak podzielone.

- To jest piękne, to jest dowcipne, to jest takie sexy, ale tu wszystko jest sexy. To jest takie smaczne, inteligentne, jestem bardzo poruszony waszą pracą – mówił po występie Andrzej Seweryn.

Michał Szpak podkreślił, że Gąsiu w świetny sposób przygotowuje swojego podopiecznego, jednak Mikołajczak w występach wciąż przemyca zbyt dużo męskiej energii. Również Anna Mucha pochwalił pracę, którą Gąsiu włożył w przygotowanie występu.

Czy zobaczymy zelowianina w kolejnym odcinku show?

Finalnie jurorzy zadecydowali, że tym odcinku z programem pożegna się para Lady Tade, czyli Tadeusz Mikołajczak i Adelon. Najlepszy występ przygotowali natomiast Shady Lady i Shady Baby, czyli Kamil Szymczak. Kolejny odcinek programu już w przyszły wtorek o godzinie 21:25 na antenie TVN. Z pewnością warto wtedy trzymać kciuki za Michała Mikołajczaka, który wciąż walczy o wygraną w programie i królewski diadem.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE