Wyjazdowa konfrontacja Włókniarza Zelów z Victorią Żytno był na ten moment potyczką ligowego średniaka z autsajderem. Niebiesko-Biało-Zieloni po ośmiu kolejkach mieli na koncie dziesięć oczek, podczas gdy drużyna gospodarza zaledwie trzy. Której z ekip udało się powiększyć ten dorobek w dniu 27 września?
Włókniarz rozpoczął wyjazdową potyczkę z przytupem, bo już do przerwy wypracował sobie dwubramkową przewagę. W 10. minucie wynik spotkania otworzył Tomasz Kowalski, który wykorzystał rzut karny. Ten sam zawodnik w 36. minucie podwyższy na 2:0.
Druga połowa przyniosła cztery gole i dość niespodziewane emocje, bo drużyna gospodarza doprowadziła do wyrównania (2:2)! Ostatnie słowo należało jednak do zelowian, a szalę zwycięstwa na stronę Włókniarza przechylili Hubert Berłowski (gol na 3:2 w 67. minucie) oraz Tomasz Kowalski, który w 77. minucie skompletował hattricka i ustalił końcowy wynik spotkania na 4:2 z perspektywy klubu z naszego miasta.
Victoria Żytno – Włókniarz Zelów 2:4 (0:2)
0-1: Kowalski(10’ - karny)
0-2: Kowalski (36’)
1-2: ???
2-2: ???
2-3: Berłowski (67’)
2-4: Kowalski (77’)
Sobotnie zwycięstwo pozwoliło awansować zespołowi Jakuba Tosika na siódme miejsce w tabeli. W 10. serii gier zespół Włókniarza Zelów zagra z Concordią w Piotrkowie Trybunalskim, a spotkanie to zaplanowano na godzinę 15:00 w sobotę 4 października. Powrót na Stadion im. Krzysztofa Surlita nastąpi tydzień później, podczas meczu ze Skalnikiem Sulejów.
Komentarze (0)