Ogromna tragedia w Tatrach Wysokich. Ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego (HZS) informację o znalezieniu przez jednego z turystów ciała 45-letnej Polki otrzymali w niedzielny poranek, 12 października. Natychmiast rozpoczęta została akcja poszukiwawcza. Ze względu na trudne warunki panujące w górach nie można było użyć śmigłowca. Z powodu kiepskiej pogody na miejsce nie mogła dolecieć również załoga TOPR-u. Teren przeszukiwały więc zespoły ratowników wzmocnione m.in. przez załogę Centrum Zapobiegania Lawinom oraz pracowników schroniska Zbójnickiego w Dolinie Staroleśnej.
Ciało 45-letniej Polki znaleziono w pobliżu niebieskiego szlaku turystycznego. Ratownicy na miejscu potwierdzili, że kobieta poniosła śmierć na miejscu na skutek upadku z wysokości około 300 metrów. 45-latka spadła z Małej Wysokiej do Kotliny pod Rohatką. Jak przekazali słowaccy ratownicy, gdy warunki pogodowe pozwoliły na bezpieczne kontynuowanie akcji, poprosili o pomoc w transporcie ciała załogę wojskowego śmigłowca, który znajdował się w Starym Smokowcu.
Jak się udało nieoficjalnie potwierdzić, tragicznie zmarłą jest mieszkanka Bełchatowa, która od wielu lat oddawała się z wielką pasją wspinaczce górskiej. Rodzinie i najbliższym składamy kondolencje.
Komentarze (0)