reklama
reklama

Nagranie z Zelowa trafi do internetu? To ma być "straszak"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nagranie z Zelowa trafi do internetu? To ma być "straszak" - Zdjęcie główne

Poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W środę, 28 lutego, w Zelowie odbyła się sesja rady miejskiej. Podczas dyskusji poruszony został temat zniszczeń na jednym z placów zabaw. Radni wpadli również na pomysł wykorzystywania zdjęć z monitoringu miejskiego w internecie. W jakim celu?
reklama

Podczas środowej sesji rady miejskiej w Zelowie poruszony został temat zdewastowanego ogrodzenia placu zabaw przy ulicy Kościuszki. Sprawę od dłuższego czasu monitorował radny Kamil Świtała, który w styczniu złożył do urzędu interpelację z prośbą o naprawę uszkodzeń. Jak zaznaczał, zdemolowane elementy ogrodzenia stały oparte o słupek bez żadnego zabezpieczenia, czym stwarzały duże zagrożenie dla bawiących się tam dzieci.

Interpelację w związku z brakiem odpowiedzi urzędu radny powtórzył również w lutym. Wówczas zdemolowane były już nie dwa a trzy przęsła ogrodzenia. Podczas sesji Świtała został zapewniony, że zniszczenia zostały już naprawione, a gmina co roku po sezonie zimowym dokonuje przeglądu placów zabaw i siłowni.

Podczas omawiania problemu wywiązała się również dyskusja dotycząca działań wandali na terenie miasta i użyteczności nowego monitoringu, którego kamery obejmują również tzw. ogródek jordanowski.

Zdjęcia z kamer trafią do sieci?

Jak zaznaczył podczas sesji radny Świtała, w zaledwie miesiąc poziom degradacji ogrodzenia znacząco się zwiększył, padło zatem pytanie, czy urząd podjął próbę ustalenia wandali. Co ważne ten rejon miasta pilnowany jest przez kamery nowego monitoringu.

- Cały czas uważam, że jeśli doprowadzilibyśmy do ustalenia takiej osoby i pociągnięcia jej do odpowiedzialności, to niejednemu później w głowie zostałoby, że może za to odpowiadać i może te akty wandalizmu by się kończyły – mówił Świtała.

Jak przekazała Anetta Mądry, zastępca burmistrza Zelowa, nagrania monitoringu zostały sprawdzone pod względem możliwości ustalenia sprawców, ale niestety nie udało się tego zrobić. Wówczas głos zabrał Sylwester Drozdowski, przewodniczący rady miejskiej, który zwrócił się z pewnym pomysłem.

- Mamy w końcu ten monitoring i być może nie potrafimy wskazać czy znaleźć sprawcy ze względu na to, że to dzisiaj żaden problem, żeby sobie ktoś założył jakąś kominiarkę, czapkę, ale być może warto udostępniać takie akty wandalizmu na stronie urzędu miejskiego w Zelowie. Sądzę, że grono osób, które w Zelowie takie rzeczy robią, będzie rozpoznane, czy to przez swoich kolegów, czy przez najbliższych - mówił Drozdowski.

Jego pomysł natychmiast poparł inicjator dyskusji, radny Świtała, który także zaznaczył, że Zelów jest na tyle małą społecznością, że z pewnością zidentyfikowanie wandali byłoby dość łatwe. Dodał też, że już sama perspektywa umieszczenia nagrań w internecie byłby dobrym „straszakiem” dla osób dewastujących okolicę.

Dyskusja radnych zakończyły wątpliwości dotyczące możliwości publicznego udostępniania wizerunku. Czy pomysł dojdzie do skutku? Przekonamy się w kolejnych miesiącach.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy