Do zdarzenia doszło w czwartek, 8 lutego, o godzinie 4:30. Ogień pojawił się w jednej z kamienic na terenie Zelowa. Strażacy otrzymali informacje, że w środku mieszkania znajduje się 64-letnia kobieta. Poza strażą pożarną, na miejsce wezwano także zespół ratownictwa medycznego. Niestety, okazało się, że mieszkanka kamienicy nie żyje.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że kobieta faktycznie znajduje się w pomieszczeniu i ma nadpalone ubranie. Strażacy nie mieli jednak możliwości wykonania działań reanimacyjnych, ze względu na stopień spalenia ciała kobiety - mówi Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskich strażaków.
Jak dodaje Wieczorek, pożar był niewielki, a rodzina, która go zauważyła, zdołała sama go przygasić. Powstało jednak dużo dymu, który doprowadził do śmierci 64-latki.
- Przyczyną śmierci kobiety było najprawdopodobniej zaczadzenie - dodaje rzecznik straży pożarnej.
Michał Wieczorek dodał także, że pożar najprawdopodniej powstał na skutek niedopałku papierosa, ponieważ to on, znajdował się najbliżej ciała kobiety.
Straty ocenia się na kilka tysięcy złotych, spalone zostało wyposażenie pomieszczenia. Na miejscu pojawiły się 3 wozy strażackie. Jeden z Bełchatowa i dwa z Zelowa.