Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego tygodnia Urząd Gminy w Szczercowie podpisał umowę na wywóz i utylizację chemikaliów z nielegalnego składowiska w Chabielicach. Prace rozpoczęły się już następnego dnia. Dziś, szczercowski samorząd poinformował, że zaczął się kolejny etap prac związanych z usuwaniem niebezpiecznych odpadów.
- Z miejsca składowiska wyjechał właśnie trzeci transport zawierający mauzery z odpadami niebezpiecznymi – informuje gmina Szczerców.
Jak przekazano, każdego dnia będą wywożone cztery transporty z odpadami. Gmina zapewnia, że każdy pojemnik przed załadunkiem jest sprawdzany, ważony i wstępnie badany pod kątem składu chemicznego, aby zapewnić pełną kontrolę nad procesem. Wywiezione pojemniki z chemikaliami przejdą szczegółowe badania laboratoryjne.
- Na ich podstawie podejmowana jest decyzja o właściwej metodzie utylizacji lub przekazaniu do recyklingu, zgodnie z obowiązującymi normami ochrony środowiska Gmina Szczerców prowadzi bieżący nadzór nad przebiegiem prac, kontrolując zarówno tempo realizacji, jak i zgodność działań z obowiązującymi przepisami i wymogami bezpieczeństwa – zapewnił urząd.
To była tykająca bomba ekologiczna
O sprawie nielegalnego składowiska w Chabielicach głośno zrobiło się na początku 2020 roku. Miejscowa straż gminna, na jednej z działek położonych przy drodze wojewódzkiej 483 pomiędzy Szczercowem i Chabielicami, odkryła ogromne ilości chemikaliów przechowywanych w beczkach i mauzerach. Szybko okazało się, że teren został wydzierżawiony firmie, której właścicielem jest mieszkaniec Warszawy, a od dłuższego czasu trafiały na nią chemiczne odpady. W ramach prokuratorskiego śledztwa zatrzymano dwie osoby.Okoliczni mieszkańcy, a także samorząd, pozostali z problemem, który zagrażał ludziom i środowisku. Likwidacja nielegalnego składowiska oznaczała ogromne koszty, które przekraczały możliwości samorządu. Zgodnie z prawem za usunięcie odpadów odpowiedzialny jest właściwy organ w tym przypadku gmina, która musi sama sfinansować takie zadanie, a następnie może żądać zwrotu kosztów od właściciela odpadów.
Niewielka część chemikaliów została uprzątnięta jesienią 2023 roku i na początku 2024 r., gdy okazało się, że na składowisku mogą znajdować się odpady pochodzące z produkcji materiałów wybuchowych w spółce Nitro-Chem. Wówczas firma będąca największym producentem trotylu i heksogenu w NATO zadeklarowała sprzątnięcie na własny koszt odpadów wytworzonych w związku z ich działalnością. Ustalono, że w Chabielicach znalazło się 13 pojemników zawierających odpady Nitro-Chemu, które, jak deklarowała spółka, zostały przekazane do utylizacji w sposób zgodny z prawem, jednak trafiły na nielegalne składowiska. Wyjaśnianiem jak do tego doszło, zajęły się służby, natomiast wspomniane pojemniki zostały usunięte z Chabielic. Jednak na miejscu pozostawały wciąż ogromne ilości chemikaliów...
Kilkanaście milionów na likwidację chemikaliów
Przełom w sprawie nastąpił wiosną tego roku, gdy gmina Szczerców otrzymała z rezerwy budżetowej Wojewody Łódzkiego dofinansowanie na usunięcie odpadów. Samorząd w ramach podpisanej umowy dostał 13,5 mln zł. Dopiero w trzecim przetargu udało się wyłonić firmę, która posprząta nielegalne składowisko. Jak informuje gmina Szczerców, wybrano konsorcjum firm Epichem Sp. z o.o. (lider konsorcjum) oraz Mo-BRUK S.A. (partner konsorcjum).W czwartek, 30 października, podpisano umowę na realizację tego zadania. Uprzątnięcie i utylizacja odpadów będą kosztowały aż 16,5 mln zł. Według szacunków do uprzątnięcia jest około 2 tys. mauzerów zawierających odpady chemiczne.
Komentarze (0)