Według rządu Polacy nadal odczuwają konsekwencje gwałtownego wzrostu cen ciepła, które były skutkiem wojny w Ukrainie i zaburzeń w dostawach energii. – „Pomimo stabilizacji na europejskim i światowym rynku paliw i energii, skutki kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie nadal są odczuwalne przez społeczeństwo. Ceny ciepła pozostawały na wysokich poziomach, dlatego przedłużono rozwiązania niwelujące skutki wzrostu cen ciepła najpierw do 30 czerwca 2024 r., a następnie do 30 czerwca 2025 r.” – wskazano.
Resort energii uważa, że czas na zmianę podejścia. – „Analiza obecnej sytuacji wskazuje na zasadność odchodzenia od stosowania mechanizmów interwencyjnych o zasięgu powszechnym i powróceniu do modelu funkcjonowania rynku energii sprzed kryzysu” – napisano w projekcie.
Ochrona najuboższych
Rząd nie zamierza jednak pozostawić bez wsparcia osób, które najbardziej odczuwają skutki rosnących cen.
„Niemniej jednak, odchodzenie od wsparcia odbiorców ciepła musi być realizowane w sposób kontrolowany, uwzględniający przede wszystkim sytuację najuboższych gospodarstw domowych, które w największym stopniu odczuwają wzrost rachunków za ciepło. Z tego powodu proponuje się wprowadzenie nowych działań osłonowych wobec wysokich cen ciepła zorientowanych na osoby o niskich dochodach – na drugą połowę 2025 r. i w roku 2026, z rozliczeniem końcowym do końca 2031 r.” – zapisano.
Kryteria przyznania bonu
Nowy mechanizm obejmie gospodarstwa korzystające z ciepła systemowego, które płacą za ogrzewanie więcej niż 170 zł za gigadżul. Kryterium dochodowe wyniesie:
- 3272,69 zł dla gospodarstw jednoosobowych,
- 2454,52 zł na członka rodziny w gospodarstwach wieloosobowych.
Elastyczne rozliczanie i zasada złotówka za złotówkę
„Bon ciepłowniczy będzie przyznawany na podstawie kryteriów dochodowych, co pozwoli prawidłowo oszacować koszty całego systemu. Jednocześnie będzie obowiązywać tzw. zasada złotówka za złotówkę, co oznacza, iż bon ciepłowniczy będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, a kwota bonu będzie pomniejszana o kwotę tego przekroczenia. Minimalna kwota wypłacanych bonów ciepłowniczych będzie wynosić 20 zł. Poniżej 20 zł kwota bonu ciepłowniczego nie będzie wypłacana” – zapisano.
To rozwiązanie sprawia, że pomoc nie zostanie całkowicie odebrana rodzinom, które nieznacznie przekraczają próg dochodowy.
Powiązanie wartości bonu z cenami
Kwota przyznawanego świadczenia będzie uzależniona od cen obowiązujących po 1 lipca 2025 r. w rozliczeniach z przedsiębiorstwami ciepłowniczymi. Taki mechanizm ma zagwarantować, że wsparcie będzie adekwatne do rzeczywistych kosztów ogrzewania.
Perspektywa na kolejne lata
Program obejmie lata 2025–2026, ale przewidziane jest jego dokładne rozliczenie do 2031 roku. To oznacza, że państwo planuje monitorować efekty i koszty pomocy przez kilka lat, a gospodarstwa zyskają pewność, że świadczenie będzie stabilnym elementem polityki osłonowej.
Komentarze (0)