Przed sobotnią potyczką siedemnasty Włókniarz Zelów tracił tylko jeden punkt do szesnastej Pogoni Zduńska Wola, która nie tak dawno pozbawiła dwóch oczek GKS w Bełchatowie (2:2). W związku z tym cel drużyny gospodarza był oczywisty – pokonać przeciwnika i przeskoczyć go w ligowej tabeli.
Jesienią ta sztuka się nie udała, ale Niebiesko-Biało-Zieloni za sprawą bezbramkowego remisu przywieźli z delegacji jeden punkt. Jak było w rewanżu na obiekcie im. Krzysztofa Surlita? Było lepiej, bo padły bramki. Już w szóstej minucie pojedynku na prowadzenie wyszli goście, ale zelowianie odpowiedzieli jeszcze przed przerwą, doprowadzając do remisu po dwóch kwadransach gry.
Jak na typowy mecz walki nie mogło zabraknąć również kartek. W 40. minucie pojedynku z boiskach wyleciał jeden z graczy drużyny przyjezdnej, a konsekwencją jego zachowania był rzut karny niestety niewykorzystany przez Igora Świątkiewicza. W sześćdziesiątej minucie z siły się wyrównały, bo drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Michał Robakiewicz.
Po przerwie żaden z zespołów nie był w stanie trafić do siatki, choć okazji ku temu nie brakowało, i przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym Włókniarz i Pogoń ponownie podzieliły się punktami, a to oznacza, że póki co mijanki tych zespołów w ligowej tabeli nie będzie.
Włókniarz Zelów vs MGUKS Pogoń Zduńska Wola 1:1 (1:1)
Bramki: Szymon Czyżewski (31.) - ??? (6.)
W 35. kolejce Łódzkiej BetCris IV Ligi 2022/23, która odbędzie się w przyszły weekend piłkarzy Włókniarza na boisku nie zobaczymy. Wszystko za sprawą wycofania się z rozgrywek LKS-u Kwiatkowice. Następny mecz zelowian w środę 14 czerwca z Ceramiką Opoczno u siebie.