Niebiesko-Biało-Zieloni do niedzielnego meczu 16. kolejki czwartoligowych rozgrywek przystępowali z ostatniego miejsca w tabeli, tracąc aż osiem punktów do przedostatniego w stawce Boruty Zgierz oraz szesnaście do jedenastego Startu Brzeziny.
Już tylko na tej podstawie można było stwierdzić, że faworytem konfrontacji Start – Włókniarz była drużyna gospodarza. Jednak tym razem, zaledwie po raz trzeci w trwających rozgrywkach, zelowianie sprawili niespodziankę.
Pierwsza połowa niedzielnej konfrontacji zakończyła się bezbramkowym remisem. Na premierową bramkę po przerwie nie musieliśmy jednak długo czekać, bo już w 52. minucie zelowian na prowadzenie wyprowadził Błażej Kaliski.
Niestety dosłownie dwadzieścia minut później do siatki trafił zawodnik gospodarzy, Dominik Jedynak, który doprowadził do remisu 1:1. Jak się później okazało, trafieniem tym ustalił końcowy rezultat.
Start Brzeziny – Włókniarz Zelów 1:1 (0:0)
Bramki: Jedynak (72') – Kaliski (52')
Remisując w Brzezinach, Niebiesko-Biało-Zieloni odrobili jedno oczko do przedostatniego w tabeli Łódzkiej BetCris IV Ligi Boruty Zgierz. W swoim ostatnim tegorocznym spotkaniu, które zostanie rozegrane za tydzień na Stadionie im. Krzysztofa Surlita, piłkarze Włókniarza Zelów zmierzą się właśnie ze zgierzanami.