Na wstępie warto przypomnieć, że zelowianie rzutem na taśmę utrzymali się na piątym szczeblu rozgrywkowym. Cel przed nowymi rozgrywkami się nie zmienił. Jest nim oczywiście pozostanie w Łódzkiej BetCris IV Lidze. Przed potyczką z rezerwami Widzewa trudno więc było o optymizm. Zwłaszcza, że na tydzień przed pierwszym meczem o stawkę Włókniarz uległ aż 0:6 AKS-owi SMS-owi Łódź. W poprzednim sezonie Włókniarz przegrał oba bezpośrednie starcia z drugą drużyną Widzewa, tracąc przy tym sześć goli i żadnego nie strzelając (0:4 na wyjeździe i 0:2 u siebie). Jak było tym razem?
Lekcja, jakiej zelowianom udzielili piłkarze rezerw Widzewa, była ponownie bardzo bolesna. Już do przerwy drużyna gospodarza prowadziła 3:0 po trafieniach Niedzielskiego, Tanżyny i Tlagi. Przy dwóch pierwszych trafieniach asystował 35-letni Daniel Mąka, który był najlepszym zawodnikiem sobotniego meczu.
Po przerwie na 4:0 podwyższył Plichta, który dobił piłkę wyplutą przez golkipera gości po uderzeniu z dystansu. Gra niemal przez cały czas toczyła się na połowie Włókniarza, a łodzianie stwarzali sobie kolejne okazje. Wykorzystać udało się jeszcze dwie z nich. Na listę strzelców wpisali się z rzutów karnych kolejno: Tlaga i Kurzawa. Zelowianie mieli dwie dobre okazje do zdobycia bramki, ale raz na przeszkodzie stanął słupek, a za drugim razem bramkarz łódzkiego klubu.
Widzew II Łódź – Włókniarz Zelów 6:0 (3:0)
Bramki: Niedzieliski (19'), Tanżyna (22'), Tlaga (30', 69'), Plichta (53'), Kurzawa (85')
W drugiej kolejce Łódzkiej BetCris IV Ligi 2023/2024 piłkarze Włókniarza Zelów podejmą Orkan Buczek. Spotkanie to odbędzie się już w środę 16 sierpnia, początek o godzinie 18:00. Z kolei w sobotę 19 sierpnia Niebiesko-Biało-Zieloni zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Aleksandrów Łódź (16:00).