Zelowianie, którzy na inaugurację nowego sezonu przegrali na wyjeździe aż 0:6 z drugą drużyną Widzewa Łódź, nie byli faworytem potyczki z szóstą ekipą poprzednich rozgrywek. Orkanowi gra o awans do III Ligi raczej nie grozi, ale to bardzo solidny średniak, podczas gdy Włókniarz jest skazywany na walkę o utrzymanie.
W Zelowie pamiętano jednak, że na zakończenie sezonu 2022/2023 Włókniarz w tzw. meczu o życie zremisował u siebie z tym przeciwnikiem 2:2, więc apetyty na zdobycz punktową jak najbardziej były.
Wynik środowego spotkania otworzył Łukasz Rakowski, który wyprowadził zespół gości na prowadzenie w 21. minucie. Pięć minut później drużyna gospodarza odpowiedziała trafieniem Stanisława Białkowskiego, dla którego był to pierwszy gol w barwach Włókniarza. Więcej goli w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy, choć nikt nie zamierzał bronić wyniku i mecz przez cały czas był otwarty.
To nie był jednak koniec strzelania na Stadionie im. Krzysztofa Surlita w środę 16 sierpnia. Na kolejną bramkę trzeba było poczekać do 59. minuty, kiedy do siatki trafił Adrian Malicki, wyprowadzając ekipę przyjezdnych na prowadzenie 2:1. Po około dziesięciu minutach do wyrównania doprowadził Kaliski, ale na drugie trafienie Malickiego, które padło około pięć minut później, drużyna gospodarzy niestety nie była już w stanie odpowiedzieć.
Włókniarz Zelów – Orkan Buczek 2:3 (1:1)
Bramki: Białkowski (26'), Kaliski (72') - Rakowski (21'), Malicki (61', 76')
Tym samym Włókniarz Zelów po dwóch kolejkach Łódzkiej BetCris IV Ligi 2023/2024 nie ma na koncie nawet jednego punktu, a aktualny bilans bramkowy Niebiesko-Biało-Zielonych to dwie strzelone i aż dziewięć straconych bramek. Szansa na podreperowanie tego dorobku już w najbliższą sobotę. 19 sierpnia o godzinie 16:00 piłkarze Włókniarz Zelów rozpoczną wyjazdowy pojedynek z Sokołem Aleksandrów Łódzki, który ma na koncie komplet sześciu punktów, dzięki zwycięstwom po 1:0 nad zespołem Polonii Piotrków Trybunalski oraz drużyną AKS SMS Łódź. Łateo nie będzie.