Do zakończenia fazy zasadniczej PlusLigi pozostało już tylko dziewięć kolejek, a to oznacza, że nie ma już ważniejszych i mniej istotnych pojedynków. O być albo nie być PGE GiEK Skry Bełchatów w fazie play-off rozgrywek o siatkarskie mistrzostwo Polski w sezonie 2023/2024 mogą zadecydować nawet nie tyle pojedyncze punkty czy zwycięstwa, a dosłownie poszczególne sety. To jest ten moment sezonu, w którym siatkarze z naszego miasta najbardziej potrzebują wsparcia kibiców. W każdym kolejnym meczu bez względu na to, z kim przyjdzie im się zmierzyć.
W ujęciu historycznym niedzielne starcie będzie potyczką najbardziej utytułowanego klubu siatkarskiego w XXI wieku z absolutnym beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W bieżącym sezonie aż takiej przepaści jednak nie widać. Bełchatowianie zajmują ósmą pozycję i mają o jedenaście punktów więcej od częstochowian, którzy rozegrali o jedno spotkanie mniej. Żółto-Czarni wygrali dotychczas 11 z 21 pojedynków i zdobyli 29 oczek, podczas gdy rywal spod Jasnej Góry wywalczył ich 18, odnosząc pięć zwycięstw i piętnastokrotnie przegrywając.
Podopieczni Andrei Gardiniego jedną z dziesięciu porażek ponieśli właśnie w Częstochowie. W dniu 18 listopada 2023 roku beniaminek PlusLigi pokonał Żółto-Czarnych w stosunku 3:1. W szeregach rywali mogliśmy wówczas obserwować między innymi Bartłomieja Janusa, który jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw PGE GiEK Skry. Były środkowy klubu z Bełchatowa w meczu przeciwko swoim niedawnym kolegom zaliczył jeden ze swoich najlepszych występów w bieżącej kampanii ligowej.
W niedzielę 18 lutego PGE GiEK Skra będzie miała szansę zrewanżować się za porażkę sprzed trzech miesięcy i według analityków firm bukmacherskich ma na to ogromną szansę. Według prognoz specjalistów od zakładów wzajemnych siatkarze z Bełchatowa mają blisko 90% szans na odniesienie zwycięstwa. Skąd aż taka dysproporcja? Drużyna Exact Systems Hemarpolu w ostatnich tygodniach znacząco obniżyła loty. Obecnie notuje serię sześciu porażek z rzędu. Od dnia 3 stycznia zawodnicy beniaminka rozgrywek zdobyli tylko 1 z 18 możliwych do wywalczenia punktów.
Jak na tym tle wypadają Żółto-Czarni? W analogicznym okresie bełchatowianie wygrali 5 z 7 meczów o ligowe punkty, zdobywając w nich 13 punktów. Trzeba również odnotować, że po porażkach 0:3 z Bogdanką LUK Lublin i Indykpolem AZS Olsztyn przyszło upragnione zwycięstwo. Podopieczni Andrei Gardiniego w minioną niedzielę pokonali na wyjeździe ekipę Trefla Gdańsk, piąty zespół w stawce. Co prawda dopiero po tie-breaku, ale gra była już znacznie lepsza niż w dwóch poprzednich potyczkach i niewiele brakowało, żeby PGE GiEK Skra zgarnęła komplet punktów.
Można więc oczekiwać, że również w niedzielnej konfrontacji z częstochowianami, siatkarze z Bełchatowa staną na wysokości zadania i dorzucą kolejne zwycięstwo do swojego dorobku, ale nie należy spodziewać się, że pojedynek ten będzie dla PGE GiEK Skry tzw. spacerkiem. Rywale, którzy walczą o pozostanie w elicie i grają z nożem na gardle, z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą, co zapowiada nam znacznie ciekawsze widowisko, niż wskazywałyby na to chociażby kursy wystawione przez bukmacherów.
Mecz PGE GiEK Skra Bełchatów – Exact Systems Hemarpol Częstochowa w niedzielę 18 lutego o godzinie 20:30. Transmisja na kanale Polsat Sport oraz na platformie internetowej Polsat Box Go. Najlepiej jednak zasiąść na trybunach Hali „Energia”, bo tylko tak można w pełni poczuć atmosferę siatkarskiego święta. Bilety na to spotkanie są wciąż dostępne i można je nabyć za pośrednictwem strony bilety.skra.pl.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.