Związkowcy oskarżają PGE i szykują protest. Wkrótce pojawią się w stolicy

Fiaskiem zakończyły się rozmowy Federacji Związków Zawodowych Górnictwa Węgla Brunatnego z wiceministrem Markiem Wesołym z Ministerstwa Aktywów Państwowych. Rozmowy dotyczyły trwających sporów zbiorowych w oddziałach PGE GiEK, a także wszystkich spółkach zależnych PGE, gdzie związkowcy domagają się 500 zł podwyżki dla pracowników.

Wobec braku porozumienia federacja zwróciła się do pracowników spółek zależnych, a także kopalni i elektrowni, oraz centrali PGE GiEK, z apelem o udział w zaplanowanej na 11 października manifestacji na ulicach Warszawy. Związkowcy zapowiedzieli protesty pod siedzibą PGE, Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczają, że będą domagać się podwyżek, ale też oskarżają PGE o… dezinformację. Chodzi o ostatni komunikat koncernu o podpisaniu podwyżek w spółkach, które według PGE GiEK, podpisało większość związków zawodowych poza MZZ „Odkrywka” KWB Bełchatów.

Jak podaje federacja, w sporach zbiorowych cały czas są też inne organizacje zrzeszone w federacji, to m.in. MZZP Elektrowni Bełchatów, MZZ „Odkrywka” KWB Bełchatów, MOZ NSZZ Solidarność 80 przy Betrans, NSZZ Pracowników Elektrowni Turów, NZZG KWB Turów, MZZPRC Elekrownia Turów, NSZZ Pracowników Elektrowni Turów, ZZIT Elektrowni Turów oraz MK ZZ Kontra Tauron Wytwarzanie.

- Będziemy manifestować przeciwko manipulacjom medialnym i dezinformacji jaka panuje w PGE Górnictwo i Energeyka Konwencjonalna dotyczącej walki o godne życie Pracowników Spółek zależnych i oddziałów PGE GiEK – napisali związkowcy.

Warto przypomnieć, że sprawa negocjacji płacowych doprowadziła do konfliktu między związkowcami z kopalni a MZZ „Odkrywka”. Jedni i drudzy rzucają wzajemne oskarżenia i pretensje.

Poinformowano, że w biurach związków zawodowych, które są zrzeszone w Federacji Związków Zawodowych Górnictwa Węgla Brunatnego trwają zapisy na wyjazd do stolicy.

- Pracownicy spółek zależnych i oddziałów zasługują na godne płace za swoją pracę! Uprzedzaliśmy was w lipcu i sierpniu, że wrócimy! My słowa dotrzymujemy! - z takimi słowami związkowcy zwrócili się do PGE i rządu.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach koncern PGE GiEK komentując sprawę podwyżek zaznaczył, że „wygórowane żądania mogłyby doprowadzić do „drastycznego pogorszenia sytuacji finansowej spółek, bezpośrednio zagrażając stabilności zatrudnienia pracowników”. Zaznaczono, że w ramach rozmów płacowych dokonano uzgodnień z większością związków zawodowych, podpisując porozumienia płacowe „na warunkach uwzględniających oczekiwania pracowników i możliwości poszczególnych pracodawców”.

- Pracownicy, oprócz podwyżek przyznanych w pierwszej połowie 2023 roku, uzyskali w wyniku negocjacji w ramach drugiej tury rozmów kolejną stałą podwyżkę wynagrodzenia do stawki zasadniczej oraz nagrodę jednorazową.   Wynegocjowane ustalenia zakończyły jednocześnie prowadzone przez te organizacje spory zbiorowe na tle wzrostu wynagrodzeń w roku bieżącym – poinformował koncern PGE GiEK.