Niedługo miną dwa lata od pojawienia się wstępnych informacji na temat planowanej przebudowy hali „Śnieżki” i zagospodarowania jej na tor gokartowy. Taka wiadomość po raz pierwszy padła podczas jednej z sesji Rady Miejskiej w Zelowie.
Inicjatywa zrodziła się jeszcze za czasów urzędowania poprzedniego burmistrza Tomasza Jachymka i szybko zaczęła nabierać rozpędu. Zakres planowanej modernizacji dość mocno się rozszerzył.
Okazało się bowiem, że oprócz wspomnianego toru dla samochodzików, zagospodarowany zostanie również teren przed halą. W planach pojawiła się budowa betonowego skate parku oraz siłowni zewnętrznej wraz z tężnią solankową. Przebudowane miały zostać również parkingi i tereny zielone. Remontu wymaga oczywiście również sam budynek hali, który od wielu lat stoi nieużywany.
Gminie na ten cel udało się nawet pozyskać dofinansowanie w wysokości ponad 7 mln złotych z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”. Inwestycja zaczęła jednak napotykać problemy.
Hałaśliwa inwestycja, dyskusje mieszkańców i zagrożenie dla użytkowników
Po ogłoszeniu planów na remont hali i zagospodarowanie terenów przylegających do niej, wśród mieszkańców pojawiły się obawy i dyskusje. Osoby posiadające domy w bezpośrednim sąsiedztwie hali zwracali uwagę na hałas, jaki mogą powodować jeżdżące gokarty. Gmina zapewniała jednak, że takiego problemu nie będzie, a finalnie po wykonaniu pomiarów emisji hałasu podjęto decyzję o wykorzystaniu jedynie gokartów elektrycznych, które są cichsze niż te spalinowe.Część mieszkańców zwracała również uwagę na to, że tor gokartowy jest miejscem, z którego skorzysta tylko niewielka ilość osób i znacznie lepszym pomysłem byłaby budowa basenu, o który zelowianie proszą od lat. Tutaj jednak urząd wyjaśnił jednak, że budowa i utrzymanie takiego obiektu znacząco przewyższa możliwości gminy.
Zastrzeżenia pojawiły się również co do planów budowy skateparku. Okazje się również, że prawdopodobnie konieczne może być wprowadzenie zmian w projekcie, ponieważ jak przekazał portal SkateNews, aktualne rozmieszczenie elementów może być groźne dla użytkowników.
Problemy z wyłonieniem wykonawcy
Oprócz powyższych kwestii urząd podczas prób rozpoczęcia zadania napotkał również kolejne problemy. Tym razem związane z finansami. W grudniu zeszłego roku okazało się również, że inwestycja jest na tyle duża, że konieczne jest podzielenie jej na etapy, a tor gokartowy znalazł się dopiero na końcu listy prac.Jak przekazywał w grudniu 2023 roku Grzegorz Urbaniak, cała inwestycja to koszt ok. 13 mln zł. W związku z limitami gmina mogła pozyskać maksymalnie 8 mln zł dotacji. W związku z tym w pierwszej kolejności urząd planował wykonanie robót rozbiórkowych, a także remont dachu hali, budowę skate parku i tężni solankowej, a także remont parkingów i zagospodarowanie terenów zielonych. W planie pierwszego etapu prac znalazły się również przygotowanie instalacji elektrycznej, oświetleniowej, teletechnicznej, wodociągowej, kanalizacji deszczowej i sanitarnej oraz przyłączy.
Okazało się jednak, że taki zakres prac powodował zbyt wysokie koszty, a oferty składane przez potencjalnych wykonawców przerastały możliwości finansowe urzędu lub zawierały błędy i wyliczenia na podstawie starych cen, które aktualnie już nie obowiązują. Tym sposobem w dwóch przetargach nie udało się wyłonić wykonawcy zagospodarowania „Śnieżki”.
W międzyczasie w gminie zmienił się również burmistrz. Kamil Świtała przyznał, że konieczne jest ogłoszenie trzeciego przetargu i zmniejszenie zakresu inwestycji, co miało pozwolić na zmniejszenie jej kosztów. Gmina zrezygnowała m.in. z wykonania obiektów małej architektury.
W zmniejszonym zakresie prac znalazło się m.in. wykonanie przebudowy dachu hali, budowa betonowego skateparku, siłowni zewnętrznej z tężnią solankową, utwardzenie terenu, wykonanie niezbędnych zewnętrznych instalacji tj. elektrycznej, oświetleniowej, teletechnicznej, wodociągowej, kanalizacji deszczowej i sanitarnej oraz przyłączy, ogrodzenie terenu, wykonanie robót rozbiórkowych.
Przełom w sprawie hali „Śnieżki”
Okazuje się, że taki zabieg przyniósł zamierzony efekt, a trzeci przetarg, który zakończył się na początku sierpnia, pozwolił na wyłonienie wykonawcy inwestycji. Burmistrz Świtała poinformował o tym podczas wrześniowej sesji rady miejskiej.
- Jesteśmy po rozstrzygniętym przetargu dotyczącym tej inwestycji. Mamy wyłonionego wykonawcę, myślę, że być może w tym tygodniu udałoby się podpisać umowę. Z zapewnień wykonawcy wiem, że chciały rozpocząć realizację inwestycji jak najszybciej – mówi burmistrz Kamil Świtała.
Podczas sesji podano również termin planowanego zakończenia inwestycji. Czas realizacji ustalony został na 13 miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą i jest to minimalny czas, jaki gmina mogła ustalić. Oznacza to zatem, że jeśli we wrześniu uda się podpisać umowę to do października 2025 roku prace powinny być zakończone. Co ważne przed odbiorem końcowym mieszkańcy nie będą mieli możliwości korzystania z obiektu.
Radni podczas sesji podjęli również decyzję o zwiększeniu nakładów finansowych na to zadania o 100 tys. zł., a inwestycja wyniesie 8,2 mln zł.
Fot. Google Street View
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.